Pokaż naszamucha.blogspot.com na większej mapie

wtorek, 7 sierpnia 2012

Radom, wiele razy

Dawno dawno temu pojechałam do Radomia po raz pierwszy.
 


Potem po raz drugi...

I po raz trzeci...

I tak się uzbierało kilkanaście razy w celach różnych.

Zawsze w doborowym towarzystwie i zawsze było radośnie.

I zawsze. ZAWSZE! powtarzałam, że miasto Radom jest wspaniałe.

Niewiele osób powie: Radom jest super.

Niedocenione i zapomniane... upadające miasto Radom. Ludzie wywalają z niego drzwiami i oknami.

Nic dziwnego. Siłą Radomia po wojnie były zakłady, fabryki.. maszyny do szycia, broń, ubrania... Teraz w Radomiu nie ma pracy, ludzie wyjeżdżają, głównie do Warszawy. Ale tak naprawdę, gdziekolwiek się podziejesz w życiu, zawsze spotkasz człowieka z Radomia.

Nie jest to martwe miasto, ale nie inwestuje się dużo. Nie mówię nic, bo próby są. Np. prowadzi się teraz badania archeologiczne na grodzisku Piotrówce (,,Radom drugim Biskupinem?"), buduje się kilka nowych rzeczy... takie takie.

A turystyka tam ma potencjał! Oj, ma!


No właśnie. Po pierwsze jest grodzisko Piotrówka. Pozostałości 10-wiecznej osady. Jest kamień pamiątkowy i fragment palisady, jakoby taka podobno miała tam stać niegdyś. Na Piotrówce miał istnieć pierwszy kościół w tej okolicy. Dziś już nie istnieje i niewiele o nim wiadomo, ale legenda mówi, że z pobliskiego stawu można usłyszeć dobiegający dźwięk dzwonów kościoła.

Innym bardzo starym zabytkiem jest kościół św. Wacława. Jego powstanie datuje się jeszce na 13 wiek, należał do Starego Radomia (miasta na prawie średzkim). Oddalony jest zatem nieco od rynku i miasta, które w 14 wieku założył Kazimierz Wielki.

Te z kolei miasto, czyli Nowy Radom na prawie Magdeburskim, otrzymało prawa miejskie w 1364. Miało i farę i ratusz i rynek i zamek.

Dziś fara stoi jak stała. Ale katedrą nie jest. Katedra znajduje się nieco dalej, stuletnia, a z ręki Józefa Piusa Dziekońskiego. Fara za to w zmnienionym jest nieco kształcie, bo ten sam Józef Pius DZiekoński nadał kościołowi nowy ,,lepszy" kształt.

Ratusz z kolei znajdował się, jak to prawo magdeburskie nakazuje, na środku rynku. Kształtem gotycki, dziś już go nie ma. Ale w pobliskim muzeum im. Jacka Malczewskiego można zobaczyć niejedną jego makietę. Ratusz rozebrano w 19 wieku, a nowy wybudowano po jednej ścianie rynku. Uczynił to Henryk Marconi, a imię jego każdemu przewodnikowi miejskiemu oraz mieszkańcowi Sosnowca znane.

Ciekawym obiektem jest też Zamek, ponieważ niby jest a niby nie ma go dziś. Zamek jako taki już nie istnieje. Tylko jeden budynek, który należał do zamku, stoi i uznawany jest oficjalnie za ZAMEK. Nie przypomina go jednak ani trochę. Na szczęscie całkiem niedawno ustawiono obok tego właśnie budynku makietę. Może w końcu mieszkańcy Radomia dowiedzą się, że mają zamek.

A na zamku tym wcale nieprzelewki miały miejsce. Często bywał tu król Kazimierz Jagiellończyk, tutaj uchwalono konstytucję Nihil Novi, potwierdzono Unię Wileńsko-Radomską i wiele wiele innych...

Wokół miasta były też mury. Dziś tylko pozostalości mury i niektórych bram.


Tyle jeśli chodzi o miasto kazimierzowskie. Dodam jeszcze tylko, że w jedna z kamienic na rynku miała być zbudowana dla kochanki Kazimierza Wlk, Esterki. Stąd nazwa kamienicy.


Najwspanialszym jednak chyba zabytkiem Radomia jest zespół klasztorny oo. bernardynów. Olbrzymi klasztor i gotycki kościół pw. św. Katarzyny Aleksandryjskiej. W kościele między innymi znajduje się grób płk. Dionizego Czachowskiego, bohatera powstania styczniowego.

Z późniejszych tworów warto zwrócić uwagę na dawne kolegium pijarów. Dziś tam wspomnanie już muzeum im. Jacka Malczewskiego, nowy ratusz (Anotnio Corazzi), Towarzystwo Kredytowe Ziemskie (Marconi znów, a założycielem TKZ był ojciec Jacka Malczewskiego) czy Resursa Obywatelska.

Przed Resursą stoi ciekawe drzewo, tzw. Drzewo Wolności, posadzone przed Resursą w 1918.

Kończąc jeszcze temat architektury, urok Radomia to nie tylko ważne dla historii miasta budynki. Radom w wielu miejscach jest po prostu od stu lat nietknięty. Wiem, że w słynnych radomskich bramach na Żeromie jest niebezpiecznie, ale jeśli by przyznać, że człowiek zachwyca się ruinami, to jest pięknie. W bramy (przed 20:00) warto zaglądać. W jednej z nich odnajdziesz  starą, nieczynną już, 19-wieczną drukarnię z czerwonej cegły.


W Radomiu dużo jest też pamiątek po powstaniu styczniowym. Wiele się tu działo wtedy.

Oraz muszę jeszcze wspomnieć, że Radom to miasto samych sław! Urodzili się tutaj Jacek Malczewski (muzeum jego imienia, wiele obrazów), Tytus Chałubiński, a w okolicy Jan Kochanowski.

Kochanowskiemu właśnie zawdzięcza jeden z najsłynniejszym landmarków w Radomiu - jego pomnik. Nieco kontrowersyjny, ponieważ może zgorszyć swym rozkroczem.

Wiele jesczcze bym mogła, naprawdę wiele o Radomiu!

Wierzę, że niejeden turysta jeszcze w życiu doceni te piękne miasto!

PS. O matko! Byłabym zapomniała wspomnieć o zacnym skansenie - Muzeum Wsi Radomskiej. Raz miał człowiek okazję zwiedzić je nad wyraz dokładnie, i to z wybitnym komentarzem krajoznawczym!

Czytaj wcześniejszy wpis o Radomiu
- Radom 2-5 kwietnia 2010

więcej zdjęć:
- kościół garnizonowy, dawniej cerkiew
- z wycieczką pilocką w Radomiu

galerie:
- Radom i Kiedrzyn maj 2011
- Wycieczka pilocka 2011, między innymi Radom
- Radom 2012, Muzeum Wsi Radomskiej

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz